Handel z Białorusią – szansa dla Polski?

Białoruś. Jeden z naszych wschodnich sąsiadów. Kraj z którym nas Polaków od wieków wiele łączy. Wystarczy choćby przypomnieć o tym, że przed II wojną światową granice Rzeczpospolitej sięgały dużo dalej na wschód. Czego skutkiem do dziś jest polska mniejszość narodowa i wspólna spuścizna kulturowa. Warto przywołać choćby postać Tadeusza Kościuszki, który uważany jest przez Białorusinów za bohatera narodowego.

Gdyby dziś zadać statystycznemu Polakowi pytanie – z czym kojarzy ci się Białoruś? pewnie 90 % ankietowanych wskazałaby na Władimira Łukaszenkę, który od lat dzierży żelazną ręką władzę w kraju za Bugiem. Od ponad 20 lat włada niepodzielnie krajem – uważa, się go za ostatniego faktycznego dyktatora w Europie. Do tego dochodzi oczywiście bliskość Rosji, która uważa Białoruś za swoją sferę wpływów. Władimir Putin robi co tylko może żeby te wpływy utrzymać oferując wiele profitów i pożyczek na preferencyjnych warunkach. Niezbyt silna i w sporym stopniu zadłużona gospodarka naszego wschodniego sąsiada tego po prostu potrzebuje.

Wyżej wymienione powody jak i niełatwa wspólna polsko-białoruska historia (do dziś nasza mniejszość narodowa jest tam łagodnie mówiąc bardzo różnie traktowana) powodowały, że nasze wzajemne relacje były dość trudne i skomplikowane. Od pewnego czasu można zaobserwować jednak zmiany na tej płaszczyźnie. Białoruś za sprawą prezydenta Łukaszenki szuka ocieplenia relacji z Polską chcąc wyjść bardziej na zachód. Z drugiej strony sprzyja temu odpowiednia polityka Warszawy reprezentowanej przez rządy PIS. Nasze wspólne kontakty są coraz bardziej ożywione, a przełomowym momentem była choćby czterodniowa wizyta białoruskiej delegacji parlamentarnej na początku lutego tego roku.

Poprawa wspólnych relacji skutkuje rozwojem kontaktów biznesowych. Handel z Białorusią staje się coraz bardziej popularny wśród polskich firm. Przodują oczywiście tutaj przedsiębiorcy z Podlasia. Eksport towarów już dziś stanowi prawie 1/4 dochodów w tych rejonach. Szczególnie ważną rolę odgrywa produkcja artykułów spożywczych i towarów z tworzyw sztucznych. Z drugiej strony coraz częściej można spotkać wzmożone zainteresowanie firm z pozostałych części Polski. Rynek białoruski staje się kolejnym kierunkiem polskiej ekspansji handlowej a nasz kraj to obecnie 6 co do wielkości partner handlowy Białorusi.

Warto wspomnieć także o tym, że sama Białoruś robi wiele żeby przyciągnąć zagranicznych inwestorów. Mowa tutaj o dogodnych warunkach w specjalnie tworzonych strefach ekonomicznych (0% podatek dochodowy w ciągu 5 pierwszych lat od założenia działalności, 10% vat). Jeżeli natomiast przedsiębiorca zdecyduje się założyć działalność w średnich i dużych miastach to może liczyć na 0% podatek dochodowy w ciągu 7 lat i 0% podatek VAT w ciągu 5 lat. Do tego wszystkiego trzeba dodać spore możliwości tranzytowe, dość dobrze rozbudowane szlaki transportu drogowego i lotniczego a także stosunkowo niskie koszty pracy.

Niestety przysłowiową łyżką dziegciu pozostaje nadal niepewna sytuacja polityczna tego kraju. Koniec dyktatury Łukaszenki kiedyś musi nastąpić. Pytanie w jakich nastąpi to warunkach i jakie przyniesie zmiany?

Ten wpis został opublikowany w kategorii Biznes. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.